W eksporcie wpływ pandemii na sprzedaż zaznaczył się już w drugiej połowie stycznia. Dotyczyło to przede wszystkim Chin i krajów Azji, gdzie pandemia rozpoczęła się znacznie wcześniej. Głównym problemem były wprowadzone w Azji obostrzenia, zablokowane porty i transport morski.
Pandemia do Europy dotarła nieco później i zaatakowała najwcześniej we Włoszech i Hiszpanii. Kraje te są dużymi importerami niektórych produktów mleczarskich, w szczególności sera Cagliata, który jest półproduktem do produkcji mozzarelli. Blokada gospodarek w wielu krajach spowodowała szybkie zachwianie relacji popytu do podaży a w konsekwencji drastyczne spadki cen głównych wyrobów mleczarskich.
Pomimo pojawienia się pierwszego przypadku nowego wirusa w Polsce, późniejszego zablokowania gospodarki i wprowadzenia wielu restrykcji w handlu, pierwszy kwartał w mleczarstwie zakończył się dobrymi wskaźnikami sprzedażowymi i finansowymi. Drastyczny spadek sprzedaży miał miejsce w kwietniu po świętach wielkanocnych. W większości firm na koniec kwietnia odnotowano rekordowe stany magazynowe, zwłaszcza serów żółtych dojrzewających oraz proszków. Najtrudniejsza sytuacja była w firmach skoncentrowanych na dostawach do sektora HoReCa, które już w marcu odnotowały kilkudziesięcioprocentowe spadki sprzedaży.
Na szczęście poprawa sytuacji przyszła już w maju i wraz ze stopniowym znoszeniem ograniczeń i restrykcji sprzedaż wróciła do poziomów sprzed pandemii. W kolejnych miesiącach następowała stabilizacja i stopniowy wzrost ceny mleka w skupie. Niestety, pod koniec września znów zaczęła wzrastać liczba zakażonych koronawirusem i stopniowe pogorszenie nastrojów, nie tylko w mleczarstwie ale w całej gospodarce.
Pomimo pandemii koronawirusa i blokady gospodarek wielu krajów trzeba powiedzieć, że – jak dotychczas – mleczarstwo przeszło pandemię „suchą stopą” co jest w dużym stopniu zasługą polskich konsumentów, którzy w trudnej sytuacji wykazali się dużym zaufaniem do rodzimych produktów mlecznych. Jak zakończy się cały rok 2020, w dużym stopniu zależy od dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej i wyników sprzedaży w ostatnich tygodniach tego roku. Wydaje się jednak, że wypracowane dotychczas nadwyżki pozwolą zakończyć rok dodatnimi wynikami finansowymi i satysfakcjonującą ceną mleka w skupie.
Ryszard Pizior
prezes OSM Włoszczowa