ZPPP-Browary Polskie: Przemysł piwowarski mierzy się z wyzwaniami

Rok 2020 jest szczególnie trudny dla branży piwowarskiej. Podwyżka akcyzy o 10%, a także konsekwencje społeczne i ekonomiczne pandemii spowodowały poważną destabilizację sektora. Nie było jeszcze roku, w którym w otoczeniu społecznym, prawnym i gospodarczym browarów działo się tak wiele. Mimo tych wyzwań, branża za wszelką cenę chroni miejsca pracy, zarówno w samych browarach, jak i pośrednio w firmach z nią współpracujących.

Trudny rok dla branży

Początek roku przywitał browarników podwyżką akcyzy o 10 proc., wprowadzoną pomimo wcześniejszych zapewnień rządzących o znacznie mniejszym, planowanym wzroście podatku akcyzowego (3%). Zmiana ta, wprowadzona w ostatniej chwili, wywołała duży niepokój regulacyjny i spowodowała potrzebę dostosowania planów finansowych firm. Wzrost podatku akcyzowego, w połączeniu z rosnącymi kosztami surowców, energii, czy pracy składa się na tendencję wzrostową średniej ceny piwa.

 

Gospodarczy lockdown, spowodowany rozwojem pandemii koronawirusa w Polsce, ma poważne konsekwencje dla przemysłu piwowarskiego, ale także dla branż z nim powiązanych m.in. gastronomii, hotelarstwa czy turystyki.

Piwo to napój tradycyjnie kojarzony z okazjami towarzyskimi, różnego rodzaju imprezami, zarówno na świeżym powietrzu jak i w lokalach, a my tymczasem mieliśmy i wciąż mamy duże ograniczenia kontaktów społecznych. Bary, restauracje, hotele są zamknięte, brak możliwości do świętowania, podróżowania powoduje, że branża piwna cierpi

mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

 

Według danych GUS, w okresie od stycznia do września 2020 r., sprzedaż piwa spadła o 3% w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym. Nawet w przypadku piw bezalkoholowych, które rosły dwucyfrowo, tempo wzrostu jest wyraźnie wolniejsze niż w 2019 r. W niezwykle trudnej sytuacji znalazły się browary regionalne i kraftowe, które w znaczącym stopniu lub wręcz całkowicie uzależnione są od sprzedaży w barach i restauracjach, po raz kolejny zamkniętych z powodu pandemii.

 

Ale mierzenie się ze skutkami lockdownu, rosnące koszty produkcji czy podwyżka akcyzy to nie jedyne ciężary, które ma do udźwignięcia przemysł piwowarski. Na horyzoncie widnieją bowiem jeszcze inne obciążenia, wynikające z krajowych aktów prawnych lub wymogów unijnych, którym branża musi stawić czoła. Od stycznia 2021 r. ma zacząć obowiązywać tzw. opłata cukrowa, która obejmie m.in. smakowe piwa bezalkoholowe. W najbliższym czasie zapadną także decyzje co do kształtu przyszłego systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta, czyli tego, jak będzie wyglądać zagospodarowanie odpadów opakowaniowych i koszty z tym związane.

 

Stabilne i przewidywalne prawo ważne dla browarów

Pomimo destabilizacji na wielu płaszczyznach i utrzymującej się niepewności, przemysł piwowarski starał się wspierać współpracujących z nim przedsiębiorców, chronić swój łańcuch wartości i miejsca pracy. Wiele browarów podjęło działania pomocowe, aby wesprzeć inne podmioty ekosystemu piwowarskiego, w tym szczególnie dotkniętą branżę gastronomiczną. Między innymi wydłużono terminy płatności, a także odebrano z restauracji i barów nagromadzone tam z powodu zamknięcia piwo.

 

Branża od wielu lat apeluje o stabilność regulacyjną i przewidywalność otoczenia prawno-podatkowego. W tym roku ten apel ma szczególne znaczenie. Realizując politykę fiskalną, państwo może wykorzystać potencjał branży piwowarskiej, która pomimo trudnego roku 2020 utrzymała miejsca pracy, ochroniła swój łańcuch wartości, a także pozostaje stabilnym płatnikiem podatków.

Odbudowa pozycji sektora i powrót na ścieżkę rozwoju opłaci się zarówno browarom, jak i firmom z nimi współpracującym, a tym samym całej gospodarce.

– wyjaśnia Bartłomiej Morzycki.

 

Dalszy rozwój segmentu piw 0,0%

W tym trudnym czasie, pozytywnym zjawiskiem obserwowanym w branży jest umacniająca się pozycja piw bezalkoholowych na rynku. W 2020 r. utrzymuje się ubiegłoroczny trend spożywania coraz mniejszej ilości alkoholu pod postacią piwa. Dynamika sprzedaży piw 0,0% nieco przyhamowała, ale segment ten stale się poszerza – producenci wprowadzają na rynek kolejne piwne specjalności i różne odmiany piw bezalkoholowych.